Urszula Nawrot tworzy unikalne wystawy fotograficzne, w których splata filozofię, psychologię i sztukę. Jej prace eksplorują archetypy i głębokie struktury ludzkiej psychiki, odkrywając piękno w cieniu i świetle. Każda wystawa to wizualna opowieść, która zaprasza widza do refleksji nad własną podróżą wewnętrzną. Jej fotografie, pełne symboliki i emocji, prezentowane były na wystawach w Polsce i za granicą.
W CELU ZAMÓWIENIA WYSTAWY PROSZĘ SKORZYSTAĆ Z FORMULARZA KONTAKTOWEGO
ZAPOWIEDŹ
Wkrótce nowa wystawa Urszuli Nawrot. Będzie to trzecia część cyklu wystaw R O M A N T Y Z M.
Artystka skupi się na procesach wewnętrznych i relacjach między wewnętrznymi obiektami psychiki.
R O M A N T Y Z M II
CYKL WYSTAW: ROMANTYZM
„Moja twórczość jak i działalność naukowa to jedna podróż, która przejawia się w różnych odsłonach. Wystawy fotografii, filmy, publikacje są próbą odkrywania dynamiki nieświadomości i ujawniania jej struktury. Patrząc na sny, procesy wewnętrzne, fantazje czy doświadczenia związane z substancjami psychoaktywnymi, skupiam się nie na znaczeniu pojawiających się motywów, lecz na ich strukturze. To właśnie w niej dostrzegam rdzeń ludzkiej psyche.
W przejawach świata wewnętrznego takich jak sny znaczenie objawia się w kontakcie z symbolem. Sen zawiera nie tylko komponent temporalny, odnoszący się do konkretnej sytuacji życiowej, lecz także komponent archetypowy, który ujawnia głębsze warstwy psychiki. To archetypowy wymiar snu wykracza poza jednostkowe doświadczenie, odsłaniając uniwersalne schematy i struktury.
Sen pokazuje, jak człowiek radzi sobie z problemami i trudnymi sytuacjami, ujawniając możliwe schematy działania oraz sposoby rozwiązywania konfliktów. To właśnie tę przestrzeń badam, poszukując w niej kluczy do zrozumienia ludzkiej psychiki.
ODZYSKIWANIE SIEBIE
W tej odsłonie wystawy R O M A N T Y Z M chciałabym zaprosić odbiorcę do refleksji nad procesem odzyskiwania siebie ze zbiorowych wzorców i kulturowego cienia. Jest to próba rozpoznania przestrzeni zbiorowej, odkrycia rodzinnych i społecznych uwarunkowań, które wpływają na nasze życie z poziomu nieświadomego. To także wezwanie do postawienia granicy między tym, kim jesteśmy naprawdę, a tym, co dyktują nam nieświadome schematy.
Wystawa stwarza przestrzeń dla spotkania z własnym wnętrzem. Nie pomijam w niej trudności, z jakimi mierzy się kobieta — obciążenia kulturowego symbolu „Ewy”, nieosiągalnego ideału świętości Matki Boskiej czy wyidealizowanego piękna Wenus. Te archetypy, choć zakorzenione w zbiorowej wyobraźni, często pomijają realność kobiety, jej doświadczenie, emocje i zmagania.
Moim celem jest stworzenie przestrzeni do dialogu — ze sobą, z kulturą, z obrazami, które kształtują naszą tożsamość, i do odzyskania własnej, autentycznej narracji. Obrazy te powstały w wyniku pracy z aktywną imaginacją i procesami transformacyjnymi.
KOBIETA JAKO ŻYWY SYMBOL
Duża część prac poświęcona jest kobiecie w kontekście przeżywania odrzucenia jej realności wobec konieczności spełnienia wyidealizowanego archetypu. W kulturze, kobieta w swojej realności nie jest obiektem zainteresowania. To jej archetypowy wymiar — stanowiący inspirację i wzbudzający pożądanie — przykuwa uwagę. Kobieta jest żywym symbolem, projekcją idei, a nie istotą ludzką z własną historią, aspiracjami, poszukiwaniami i przeżyciami. I choć obserwujemy wiele pozytywnych zmian w społeczeństwie, nadal kobiety padają ofiarami wyidealizowanych oczekiwań w stosunku do ich wyglądu, zachowania czy życia. W wielu miejscach nadal ich osiągniecia są deprecjonowane, a chęć poszukiwań czy rozwoju wyśmiewana. Poruszając się po przestrzeni archetypu, w społeczeństwie nie funkcjonuje on w formie starej mądrej kobiety, lecz wiedźmy i czarownicy, co nie tylko nie pozwala kobietom godnie się zestarzeć, ale ich starość wtrąca w przestrzeń cienia.
Estetyka wystawy jest celowa — mówię językiem archetypu odwołując się do klasycznego malarstwa i jego ujęcia kobiecości, jednocześnie przemycając ból, cierpienie i rozczarowanie jakie niesie ze sobą zamknięcie w takim postrzeganiu.
UPADEK KOBIETY I JEJ SIŁA
Jeżeli kobieta potrafi się odzyskać, odnosi zwycięstwo. Jednak jej upadek, również jest jej gorzkim zwycięstwem, gdyż pociąga świat za sobą. Kobieta, która nie potrafi kochać, niszczy życie, lecz jest to bunt wobec braku przestrzeni dla jej realności.
Świat zaczyna się od matki i jej miłości. Jeśli matka jest skrzywdzona, tworzy świat pełen bólu dla swoich dzieci. To jest cicha i nieświadoma zemsta kobiety za niesprawiedliwość. Tworząc przestrzeń dla kobiet oddajemy im należyte miejsce w społeczeństwie. Z tego miejsca może zacząć się przemiana.
UWOLNIENIE
Przywrócenie kobiecości należytego miejsca nie służy tylko kobietom. Ma znacznie większy zasięg, gdyż zraniona kobiecość żyje i w mężczyźnie. Chcę uwolnić mężczyznę od tragicznej matki, utopić w nim tę Ofelię, żeby nie chciał już brać odwetu na kobiecie. Przerwać błędne koło wzajemnego krzywdzenia. „Każdy emocjonalny kompleks musi zginąć jak żołnierz na wojnie”, jak mówi dr Murray Stein, psychoanalityk jungowski.
Kobietę pragnę uwolnić od Ofelii – tragicznej miłości, zatracania siebie w mężczyźnie, szukania w nim potwierdzenia swojej wartości i stawania się częścią jego świata. Jednak aby kobieta się nie zatracała, najpierw musi się odzyskać i stworzyć dla siebie przestrzeń, na własnych warunkach.
KREOWANIE WŁASNEGO ŚWIATA
Wątek umierania i odradzania się obecny w wystawie zapowiada transformację. Kobieta musi umrzeć dla starego i stworzyć swój świat od nowa, swoją przestrzeń ze swoimi znakami, kodami, duchowością i symbolami. Musi sama go dla siebie określić, opisać i nazwać. Pierwszym krokiem jest wyłonienie się z nieświadomości zbiorowej, z męskiej projekcji i jej konstytucji.
TWÓRCZOŚĆ JAKO ODBICIE
Przedstawione emocjonalne kompleksy referują w szerszym zakresie do traumy kulturowej, przeżywanej na płaszczyźnie osobistej.
W poprzedniej odsłonie wystawy penetrowałam transformującą siłę oddania się w objęcia śmierci, ale również rozpoznanie wewnętrznego zamarcia. W tej poszerzam rozpoznanie świata wewnętrznego o kompleksy i archetypy.
OSTATECZNE PRZESŁANIE
Na koniec to, co odbiorca znajdzie w moich pracach, będzie jego skarbem, a nie moim zamierzeniem. Ja już go dla siebie odnalazłam, tworząc ten świat. Zagłębiając się w obraz, odbiorca również stwarza go dla siebie. Obraz staje się lustrem, odbiciem duszy patrzącego”.
URSZULA NAWROT
R O M A N T Y Z M I
CYKL WYSTAW: ROMANTYZM
Wystawa R O M A N T Y Z M I miała miejsce w GALERII SZTUKI SCENY PLASTYCZNEJ KUL W LUBLINIE. Zapoczątkowała cykl wystaw o tym samym tytule.
TRANSFORMACJA PRZEZ ŚMIERĆ
W cyklu wystaw R O M A N T Y Z M artystka eksploruje świat wewnętrzny, kładąc nacisk na inny aspekt w każdej odsłonie. W tej wystawie punkt ciężkości został położony na doświadczanie szeroko rozumianej śmierci – wewnętrznego zamarcia w wyniku traumatycznego przeżycia, lęku przed życiem, ale i jej transformującej siły.
REFLEKSJA ARTYSTKI
„Nie wszystko, co odczuwamy, jest wynikiem naszych osobistych przeżyć. Odczuwanie irracjonalnego lęku, obsesje mogą być wynikiem dziedziczonej traumy. Dziedziczymy tendencje do reagowania na sytuacje zewnętrzne.
Przychodząc na ten świat, nie jesteśmy, jak twierdził John Lock, Tabula Rasa. Wręcz przeciwnie – jesteśmy już dość mocno zapisaną kartą, co udowadnia ostatnio epigenetyka. Z tym bagażem wchodzimy w życie. Musimy wpasować się w oczekiwania społeczne i przypisane nam role.
Na to wszystko nakładają się nasze bolesne doświadczenia, choćby w relacji ze straumatyzowanymi rodzicami. Tworzy to swoisty koktajl negatywnych przeżyć, które wciągają nas w mrok. Wydaje się jednak, że trzeba w ten mrok wejść i mu się oddać.
Dotknąć transformującej mocy śmierci i odrodzenia. Wyjść poza wąskie postrzeganie własnego ego i dotknąć transcendencji poprzez zniszczenie siebie. To właśnie pokazuję w cyklu wystaw R O M A N T Y Z M, który powstał podczas pracy nad prawdziwymi procesami transformującymi traumatyczne przeżycia.”
URSZULA NAWROT
WYSTAWY ZWIĄZANE Z PLANEM FILMOWYM
„POLSKA SZLACHECKA”
Seria fotografii kostiumowych powstała w trakcie kręcenia serialu „Diabeł Łańcucki” w reżyserii Macieja Jurewicza (współpraca reżyserska Urszula Nawrot) na planie filmowym jak i w studio fotograficznym. Fotografie odzwierciedlają atmosferę i kostiumy XVII wiecznej Polski szlacheckiej. Wystawa odbyła się na Zamku w Krasiczynie 19 lutego 2022 roku podczas premiery filmu.
Wystawa Indywidualna
„KOBIETY DIABŁA”
Wystawa internetowa prezentowała kreacje kobiece w serialu „Diabeł Łańcucki”.
WYSTAWA ZBIOROWA
M E X I C O R K M Y M E X I C O
Wystawa odbyła się w Vision Center w Irlandii w 2014 roku. Ekspozycja My Mexico – Urszuli Nawrot była częścią zbiorowej wystawy i targów sztuki MÉXICORC. Wystawa stanowiła reportaż z ważnego dnia rodzinnego jednej z najważniejszych rodzin mieszkających w mieście Guadalajara – rodziny Alba. Wydarzenie dokumentowało 70-tą rocznicę ślubu seniorów rodu. Prace podkreślały wielopokoleniowość, tradycję, naturę, kulturę, religię i oczywiście związek miasta i jego mieszkańców z tequilą.
UWAGA KOPIOWANIE, MALOWANIE W FORMIE OBRAZÓW ZDJĘĆ URSZULI NAWROT BEZ ZGODY AUTORKI I BEZ PODAWANIA ŹRÓDŁA JEST ŁAMANIEM PRAWA.
COPYRIGHT © URSZULA NAWROT